Zagospodarowanie słomy kukurydzianej
Słoma kukurydziana jest źródłem materii organicznej z której w glebie tworzy się próchnica. Ponadto zawiera składniki pokarmowe potrzebne dla roślin, ale aby były dostępne dla roślin słoma musi ulec mineralizacji. Proces dobrej mineralizacji będzie przebiegał, jak spełnimy kilka warunków.
Odpowiednie pocięcie słomy i równomierne rozrzucenie jej na polu
Mulczowanie słomy kukurydzianej to ważny element prawidłowej agrotechniki. Odpowiednio wykonane przynosi szereg korzyści, które przekładają się na lepsze przygotowanie pola pod kolejne uprawy. Podstawową zaletą mulczowania słomy to walka z omacnicą prosowianką, czyli jednym z najgroźniejszych szkodników kukurydzy. Szkodnik ten zimuje we wnętrzu łodyg kukurydzy, a ich rozdrobnienie powoduje, że nie jest w stanie przetrwać mrozów i nie będzie stanowić zagrożenia w kolejnym sezonie. Dobre rozdrobnienie resztek pożniwnych to łatwiejsza praca maszyn uprawowych (mniejsze ryzyko zapychania się ich podczas uprawy), praca staje się bardziej wydajna. Dobrze rozdrobnione resztki pożniwne do również mniejsze ryzyko rozwoju grzybów mogących stanowić zagrożenie dla roślin następczych oraz szybszy ich rozkład w glebie.
Uregulowany odczyn pH
Tylko odpowiedni odczyn będzie sprzyjał szybkiej mineralizacji słomy. Odczyn zbliżony do obojętnego, czyli pH w zakresie 6–7, stwarza najkorzystniejsze warunki dla mikroorganizmów glebowych odpowiedzialnych za ten proces. Im niższe pH tym mikroorganizmy działają wolniej i proces mineralizacji też będzie działał wolniej. Przy niskim pH (poniżej 5) i braku tlenu (np. przy zbyt głębokim przyoraniu słomy) dochodzi nie do rozkładu słomy, lecz do jej gnicia, czyli do niekorzystnego dla gleby zjawiska. Powstają wtedy kwasy organiczne które doprowadzają do hamowania rozwoju roślin następczych. Jeżeli nie znamy odczynu gleby to należy pobrać próbkę gleby i dostarczyć ją do Stacji Chemiczno-Rolniczej. Przy okazji badania poznamy również zasobność gleby w podstawowe makroskładniki (fosfor, potas, magnez). Koszt badania takiej próbki jest niewielki w porównaniu do korzyści, jakie może nam przynieść to badanie. Otrzymujemy informację o konieczności wapnowania i pozwoli na znaczne zoptymalizowanie nawożenia następczej rośliny. Pracownicy terenowi Stacji Chemiczno- Rolniczej pomogą nie tylko w realizacji zlecenia badania próby glebowej, ale również w doradztwie w zakresie doboru wapna nawozowego i jego dawki. Jeżeli znamy już odczyn i jest on niski (pH poniżej 6) to należy na słomę zastosować wapno, aby pH podnieść. Po zastosowaniu wapna, słomę trzeba wymieszać z glebą np. broną talerzową.
Wapno czy azot na słomę, co zastosować?
Jeżeli wg naszej wiedzy pH jest nie odpowiednie to bez apelacyjnie należy zastosować wapno nawozowe na słomę, aby pH podnieść. Odczyn obojętny na glebach lżejszych a zbliżony do zasadowego na glebach cięższych to nie tylko szybszy rozkład słomy i jej mineralizacja. Odpowiednie pH to odpowiednie warunki dla wzrostu roślin, szybsze i lepsze pobieranie składników glebowych, większa pojemność wodna gleby, produkcja większej ilości próchnicy w glebie, zapobieganie erozji wodnej i wietrznej i jeszcze szereg korzystnych czynników dla gleby.
W przypadku gdy pH mamy odpowiednie to możemy zastosować azot na słomę, aby wyrównać stosunek C:N i aby przyśpieszyć rozkład resztek pożniwnych. Słoma kukurydziana ma bardzo wysoki stosunek węgla do azotu, średnio od 40:1 do 60:1. Dla mikroorganizmów glebowych jest to materiał bogaty w węgiel, ale ubogi w azot. Aby rozłożyć słomę, mikroorganizmy pobierają azot z gleby, co może prowadzić do jego chwilowego deficytu dla rośliny następczej, dlatego można zastosować azot na słomę w formie RSM, mocznika lub gnojowicy czy gnojówki. Przyjmuje się przedział 4-8 kg N na każdą tonę przyorywanego materiału. Przy stosunku plonu ziarna kukurydzy do plonu słomy, wynoszącym 1:1,2-1,5 możemy założyć, że zbierając 9 t/ha ziarna na polu pozostawimy ok. 11 t/ha słomy. Dawka azotu na rozkład słomy w tym przypadku wyniesie ok. 50 kg/ha.
Pamiętajmy, aby nie łączyć nawożenie wapnem z azotowym! Jeśli decydujemy się na zastosowanie wapna to nie stosujmy już nawozu azotowego (żadnego) i odwrotnie. Zastosowanie wapna razem z azotem powoduje straty azotu poprzez przekształcanie się jego form do amoniaku i ulatnianie do atmosfery. Odstęp od tych 2 zabiegów powinien wynieść 4-6 tygodni. Jeżeli mamy niskie pH i chcemy również zastosować azot to można to rozwiązać następująco: zaraz po mulczowaniu zastosować wapno i uprawić pole (wymieszać słomę z glebą i wapnem). Następnie po 4-6 tygodniach rozrzucić nawóz azotowy i ponownie wymieszać go z glebą pod warunkiem, że następną rośliną uprawianą na tym polu będzie roślina jara, gdyż jeśli mamy w planach jeszcze siew np. zboża ozimego to czasowo będzie to nie możliwe do zrealizowania.
Staranna uprawa
Ostatnim ważnym krokiem jest uprawa pola. Bardzo dobre wymieszanie resztek pożniwnych z wapnem lub nawozem azotowym i glebą sprawi szybki ich rozkład i mineralizację składników pokarmowych. Płytka uprawa 8-12 cm np. broną talerzową zapewni dostęp tlenu w całej uprawianej warstwie i zapewni idealne warunki do procesu humifikacji. Jeżeli planujemy wykonać orkę zimową lub siewną pod zboże ozime to najpierw powinniśmy wymieszać resztki pożniwne z glebą w warstwie ornej broną talerzową lub kultywatorem podorywkowym i dopiero w miarę możliwości za jakiś czas wykonać orkę. Jeżeli od razu wykonamy orkę to cała słoma spadnie na dno bruzdy, przykryjemy je grubą warstwą gleby. Dzięki temu odcinamy dostęp tlenu i zamiast rozkładu resztek (humifikacji) następuje niekorzystny dla nas i gleby proces gnicia. Słomę będzie butwieć, nie będzie się rozkładała a wręcz zalegała w glebie. Tylko dobrze wykonany szereg zabiegów uprawowych pozwoli nam na dobry rozkład materii organicznej.
Przyjmuje się, że z każdą toną suchej masy resztek pożniwnych do gleby wprowadzamy 8-12 kg azotu, 10-20 kg potasu, 2-4 kg fosforu i cenne mikroelementy. Zachowanie szeregu czynności zabiegów po zbiorach kukurydzy zapewni jak najlepsze zagospodarowanie składników pokarmowych co przełoży się na oszczędność przy nawożeniu rośliny następczej.
mgr inż. Hubert Kowalewski, specjalista terenowy, OSCHR z siedzibą w Poznaniu